Kiedy w zeszłym tygodniu przemawiała modelka na Instagramie Essena O’Neill, dała innym szansę pokazania prawdy kryjącej się za obrazem, co jest uważane za tabu. W ten sposób możesz znaleźć płatnych obserwujących na Instagramie.
Gdy więcej dziewcząt i kobiet będzie w stanie odszyfrować rzeczywistość od sfabrykowanych, wszyscy możemy zacząć wzmacniać się nawzajem, zamiast konkurować o sławę online.
1. Większość komentarzy do zdjęć jest bardzo podobnych.
ŹródłoZa pierwszym razem, gdy to zauważyłem, komentowałem czyjś Instagram i zobaczyłem, że słowo przepiękne zostało napisane przez jednego z jej obserwatorów jako „gergoues”. Potem zauważyłem, że na tym samym obrazie dwie inne osoby popełniły ten sam błąd ortograficzny.
Stało się tak na wszystkich jej zdjęciach. Nie tylko to, ale kupujący obserwatorzy używali również tych samych emoji w dokładnie tej samej kolejności, od słów do wielkich liter. Dzielenie się szczególnymi odczuciami na temat zdjęcia jest normalne, ale fakt, że odpowiedzi są tak zrobotyzowane, jest co najmniej przerażający.
2. Strony obserwujących nie mają sensu.
Po incydencie z „gergeoues” postanowiłem kliknąć komentujących obserwujących i zauważyłem kolejną wspólną cechę: ich strony się nie sumowały. Na stronach Instagrama obserwujących nie było obrazu profilowego lub imiona brzmią, jakby kot biegł po klawiaturze. Imię jednej osoby dosłownie zakończyło się na „fghjkkjafsl”.
Czasami zobaczysz także stronę, która ma dwa obrazy, tysiące obserwujących, ale nie ma prawdziwej sławy ani wizerunku jednej osoby. I nie, to nie jest strona fotografii.
3. Obserwujący są często bardzo młodzi.
Młodzi wyznawcy są prawdziwi i zwykle mają od 10 do 12 lat. Są jednak w czymś, co wielu nazywa „podobną farmą”. Jest to system, w którym osoby spragnione polubień grają w gry z różnych aplikacji na Instagram, a te z kolei zdobywają polubienia na swoich stronach.
O którą grę pytasz? Ta gra lubi posty innych osób. Tak, dobrze to przeczytałeś. Zasadniczo są więc małe dzieci, które spędzają godziny przy telefonie, polubiąc zdjęcia innych osób, aby odzyskać sympatię. Jest to coś w rodzaju podstępu, jak loteria, w której wszyscy wygrywają fałszywe polubienia i obserwujących. To jest dla mnie najsmutniejszy fakt.
4. Używają dużo emoji i rzadko żadnych sformułowań.
ŹródłoTeraz wszyscy jesteśmy tego winni. To, co sprawia, że to dziwne, to sposób, w jaki wszyscy fałszywi obserwatorzy używają tego samego emoji i liter w tym samym czasie.
Użyte emoji są również poza kontekstem. Na przykład poniższe emoji będą odpowiednie do zdjęcia seksownego mężczyzny lub kobiety, ale w rzeczywistości są odpowiedzią na miskę owoców. Nie wiem o tobie, ale nie sądzę, że miseczki z owocami są seksowne - być może zdrowe, ale nie seksowne.
5. Osoba, która kupiła konta obserwujących na Instagramie, często zostaje „zhakowana”.
W przeciwieństwie do kilku lat temu, gdy konta Facebooka były często zhakowane z powodu logowania z różnych urządzeń, konta na Instagramie nie są tak łatwo zhakowane. Gdy osoba jest zawsze włamywana na Instagram, dzieje się tak, ponieważ jej konto jest połączone z aplikacjami, które zwiększają Twoje upodobania i obserwujących.
Te aplikacje są ciągle hakowane, ponieważ dane karty kredytowej osoby są powiązane z jej kontem na Instagramie. Hakerzy chcą informacji o karcie kredytowej, a nie Twojego Instagrama. Jeśli konto na Instagramie jest ciągle hakowane, dzieje się tak, ponieważ jest ono połączone z jakąś metodą płatności w aplikacji innej firmy.
6. Stosunek obserwujących i obserwujących nie sumuje się.
Jest to najbardziej oczywisty i chyba że ktoś jest wpływowy lub nieco sławny, nie ma powodu, dla którego powinien mieć 150 tys. Obserwujących, gdy śledzą tylko 400 osób.
7. Osoba ma profil prywatny bez tagów, ale nadal zyskuje obserwujących.
ŹródłoDzięki Instagramowi najlepszym sposobem na zobaczenie jest oznaczenie osób / firm lub hashtag popularnych fraz. Nawet sławni ludzie używają metody tagowania, aby uzyskać więcej polubień i obserwujących. Jeśli dana osoba tego nie robi, zazwyczaj jest to wyraźny sygnał, że jest płatnym obserwatorem.
Teraz oczywiście są rzeczy, które robimy na Instagramie, które są bardzo podobne do tego, co właśnie wskazałem powyżej. Wszyscy czasami źle wpisujemy słowa i używamy emoji zamiast słów. Niektóre osoby zostały zhakowane losowo, a niektóre mają wpływ na społeczność online.
Jest to połączenie więcej niż jednego z powyższych faktów, ale to pokazuje, że zwolennicy nie są szczerzy. Aby przełamać iluzję stworzoną przez media społecznościowe, ważne jest, abyśmy nie bali się otwarcie omawiać tabu internetowych.
