Od czasu premiery Pokémon Go motywuje ludzi do wyjścia na zewnątrz i interakcji z prawdziwym światem. Oto jak ta prosta aplikacja do gier pomogła mi poradzić sobie z chwytającymi efektami lęku.
Często jestem najgłośniejszą osobą w pokoju, a jednak jestem najbardziej niespokojny. Chociaż lubię wchodzić w interakcje z nowymi ludźmi i poznawać innych na bardziej osobistym poziomie, naprawdę trudno zignorować nerwy i drżące ręce, które się z tym wiążą. Kiedy masz do czynienia z czymś tak surowym i intensywnym jak lęk, czasami uderza cię falami.
Niektóre dni są lepsze niż inne. W dobry dzień, stresując się drobiazgami, takimi jak skomplikowana rutyna taneczna, której nie potrafię rozgryźć, motywuje mnie do skupienia się i starania. Kiedy jednak coś jest nie tak, pomysł zrobienia czegokolwiek nieznanego, jak przejazd autostradą lub faktyczna realizacja wymarzonej rozmowy o pracę, sprawia, że czuję się przytłoczony, zastraszony i zagubiony.
Lęk wpływa na każdego inaczej, co oznacza, że nie ma magicznego lekarstwa na wszystko. Dlatego nigdy nie spodziewałbym się, jak relaksująca i terapeutyczna może być gra Pokémon Go. Pojawiły się niezliczone historie o ludziach, którzy odkryli, że granie w coraz popularniejszą grę zmniejsza objawy depresji i lęku.
Dorastałem, oglądając Pokémony, co sprawiło, że powrót do mojego dzieciństwa był o wiele bardziej nostalgiczny. Chociaż gram tylko od kilku tygodni, zauważyłem znaczną poprawę ogólnego stanu zdrowia psychicznego.
1. Dało mi to czas, kiedy tonęłam w stresie
Nie ma nic bardziej przerażającego niż bycie w sytuacji, nad którą nie masz kontroli. Przed wielkim wywiadem spędziłem dużo czasu ćwicząc to, co powiem, a następnie hiperwentylując, kiedy nie mogłem dobrze wyobrazić sobie swoich słów. W przeszłości rażące unikanie i zaprzeczanie były jedynymi sposobami, które radziłem sobie ze stresującymi momentami.
Po panikowaniu przez trzydzieści minut bez przerwy wiedziałam, że mogę skorzystać z tak bardzo potrzebnej przerwy w moich nerwach. Jedną z największych cech Pokémon Go jest spacer i odkrywanie otaczającego cię świata.
Prawie jak przycisk pauzy, spacerowanie w poszukiwaniu Evee lub Pikachu dało mi ten czas, którego tak desperacko potrzebowałem. Chociaż trzymałem przygotowane pytania i odpowiedzi z tyłu głowy, postanowiłem skupić się na znalezieniu tych konkretnych pokemonów w tym momencie. Przeniesienie mojej uwagi na coś mniej zniechęcającego i prostszego faktycznie działało. Mogłem fizycznie poczuć, jak moje napięte ramiona się rozluźniają, a ciśnienie opuszcza moje ciało.
2. Czuję się bardziej pewny siebie, stawiając się tam i poznając nowych ludzi
Zawsze byłem bardziej domownikiem, co wyjaśnia, dlaczego utrzymywanie relacji nigdy nie było dla mnie łatwe. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam spędzać czas w nowych i ekscytujących miejscach i potencjalnie tam się zaprzyjaźnić. Czasem jednak wycofuję się i buduję mury, kiedy pojawia się szansa na towarzyskie życie. Nie ma znaczenia, czy masz około dwudziestki, czy czterdziestki; nic nie jest tak proste, jak postawienie się w obliczu nieznanego - dopóki nie będzie.
Jako rodzaj testu dla siebie, użyłem Pokémon Go jako pretekstu, aby połączyć się z innymi graczami i być może zawrzeć nowe przyjaźnie. Podczas niedawnej podróży promem po mieście zauważyłem, że sporo osób naprawdę wchodzi w grę. Wykorzystałem to na swoją korzyść, nawiązując z nimi rozmowy i zdobywając fajne wskazówki po drodze.
3. Teraz podróżuję wszędzie
Niedawne badania przeprowadzone przez Proceedings z National Academy of Sciences wykazały, że coś tak prostego jak spacer natury może regulować twoje emocje. Jak wspomniałem wcześniej, głównym celem tej aplikacji jest poruszanie się. Jestem bardzo ryzykowny i uwielbiam włóczyć się po okolicy, zwiedzając miasto i poza nim. Będąc zmuszonym do pozostania aktywnym i zawsze szukania nowych pokemonów do złapania, była idealną okazją do odkrywania z moimi przyjaciółmi.
4. Mówiąc o pozostaniu aktywnym…
Ciężko jest poświęcić czas na siłownię, gdy pracujesz lub chodzisz do szkoły w pełnym wymiarze godzin. Czy jest lepszy sposób, aby dopasować się do ćwiczeń w ograniczonym harmonogramie, niż poprzez wyklucie się tych jaj. Chociaż ludzie odkryli tak wiele interesujących hacków (tj. Wystarczająco odważnych, aby wypróbować sztuczkę z wentylatorem sufitowym), chodzenie lub bieganie co najmniej dwóch mil stało się dla mnie codzienną rutyną.
5. Mam silniejszą więź z przyjaciółmi
Mam szczęście, że mam małe grono przyjaciół, którzy mogą sprawić, że każda wycieczka będzie przyjemną podróżą. Wspólnie z moimi przyjaciółmi planujemy „randki pokém”, w których wszyscy spotykamy się i rywalizujemy o najróżniejszą różnorodność pokemonów. Nie sądzę, że czułam się bardziej komfortowo, całkowicie wypychając się nad Wartortle lub Horseą, niż w tych chwilach.
Dało mi to również pewność, że mogłem skontaktować się ze starym przyjacielem, którego kiedyś straciłem. Kiedy byliśmy młodzi, wszystko robiliśmy razem, ale z czasem dorastaliśmy. Wspólne polowanie na rzadkie pokemony znacznie ułatwiło rozpoczęcie od zera.
Chociaż gra pozwoliła mi wyrwać się z muszli, zachęciła mnie również do skierowania stresu na bardziej pozytywne ujście. Traktowanie siebie mniej poważnie jest tym bardziej satysfakcjonujące z tego powodu.
